wtorek, 4 września 2012

I and Christos in London

Muszę się przyznać, że spędziłam wczoraj cudowny dzień.. byłam z moim chłopakiem w Londynie. Trzeba się jakoś wyrwać z tego miasteczka, zapomnieć o pracy i spędzić czas tylko razem :) Pogoda śliczna jak na początek września i ogólnie na Anglię. Zobaczyłam pałać Elżbietki, Big Bena, London Eye i oczywiście nie mogło mnie zabraknąć na Oxford Street, niestety mam z tamtąd mało zdjęć, ale następnym razem będzie duża foto relacja przede wszystkim z Oxford :)
































xoxo A.

10 komentarzy:

  1. widać, że się świetnie bawiliście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne zdjęcia, zazdroszczę wycieczki!:)

    http://hannakuliga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ♥♥♥

    u mnie do wygrania dowolna para butów, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com/2012/08/konkurs-z-renee.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo zazdroszczę pobytu w Londynie. Jest to moje marzenie w sumie od dawna.
    Ogólnie bardziej podoba mi się Anglia, od np. Ameryki. Sympatyczniejsi ludzie, chyba. (;
    Też chciałabym mieć zdjęcie pod Big Benem.. albo przy London Eye. Taką budką telefoniczną też bym nie pogardziła.
    Ahhhh, i te czerwone busy! Marzenie.

    Bardzo podoba mi się Twój blog, a zdjęcia są zachwycające!
    Będę wpadać tutaj częściej.

    Przy okazji zapraszam do mnie, dopiero parę postów:
    youre-different.blogspot.com xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać,że fajny i fajniutkie foty obserwuję i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodki masz sweterek, śliczna z was para :) dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. kochana dzięki za komentarz u mnie, dołącza u ciebie do grona obserwatorów jeśli mój log także ci się podoba to zapraszam :)

    a sweter cudowny świetny szukam właśnie takiego mhmhmhmh :P:P

    http://kamikastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe zdjęcia, a Londym marzy mi się zobaczć:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę i wycieczki do Londynu i pięknych Conversów! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Londyn to cudowne miasto :)
    pozdrawiam i zapraszam także do mnie na http://after-the-fashion-of-moss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń