Nie, nie myślcie sobie, że zwariowałam z tytułem po prostu wzięłam sobie parę dni urlopu zwanego przez angolów holiday'em :) Byliśmy wczoraj z Ch. na wielkich zakupach, wysyłamy paczkę do PL więc chcieliśmy mieć coś dla każdego, ale oczywiście nie zapomnieliśmy o sobie i kupiliśmy dużo rzeczy do mieszkania na studia, powtarzam sobie, że to już nie długo!
Przy okazji małe śniadanie i kawa w REPUBLIC COFFE.
pokaże wam coś... NEW IN.
- torebka - atmosphere
- koszulka - ebay
- jack daniiels - no name
Na koniec mam dla was efekt nudy + coś dobrego :)
![]() | |
MNIAM |
xoxo A. see you soon.